NASZE DANE:

NASZ ADRES:
ul. kard. Stefana Wyszyńskiego 11 18-400 Łomża
KONTAKT:
tel.: 452 319 213
e-mail: kancelaria@smblomza.pl
KONTO BANKOWE:
PKO SA Oddział w Białymstoku
53 1020 1332 0000 1502 0027 3409

ROZKŁAD MSZY:

Pon. - Sob. 07:00, 09:00, 15:00, 18:00
Niedz. - 07:30, 09:00, 10:30, 12:00, 15:00, 18:00

Spływ kajakowy z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego
po Biebrzy i Narwi.

WŁĄCZ FILM!

Spływ kajakowy po Biebrzy i Narwi

O godzinie ósmej pod Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży zebraliśmy się przy dwóch samochodach i niecierpliwie czekaliśmy na odjazd na spływ do Burzyna. Ks. Mateusz energicznie zarządzał abyśmy nie mieli żadnego opóźnienia, wyjechaliśmy punktualnie i po kilkunastu minutach byliśmy już na miejscu. Tego dnia było dość ciepło, aczkolwiek chmury mocno zakrywały słońce. Na miejscu przywitała nas niezwykła panorama widokowa rzeki, była bajeczna, widać było wijącą się wstęgę rzeki przecinającą zielone łąki. Pan Henryk i szybko zawiózł kajaki nad rzekę i po krótkiej odprawie i modlitwie ks. Mateusz podzielił wszystkich na dwuosobowe zespoły i wskoczyliśmy do kajaków. Woda była ciepła i czysta, widać było miejscami ryby, czasem towarzyszyły nam bociany, łabędzie i kaczki. Tego dnia nie wiedzieliśmy już co to jest nuda i bezczynność, choć ponoć to dobrze. Tego dnia staraliśmy się rozumieć stworzoną przyrodę, jej mowę, stać się jej częścią. Jak tego dokonać, gdy natłok codziennych spraw przygniata i dołuje to co najważniejsze, bliskość, miłość, zrozumienie dla drugiego człowieka. Biebrza począwszy od Burzyna od strony północnej posiada miejscami wysokie malownicze burty, na wysokości grodziska koło miejscowości Ruś łączy się z rzeką Narew, gdzie po wąskiej Biebrzy jest dla nas wręcz autostradą. Wszyscy kajakarze dzielnie wiosłowali, choć niektórzy wiosłowali piórem poziomo, wtedy im woda nie stawiała żadnego oporu, wyglądało to zabawnie. Niektórym załogom jednak płynięcie na wprost sprawiało problem i co chwila lądowali dziobem w burcie koryta rzeki. Port w Wiźnie przywitał nas zapachem ogniska i pieczonej kiełbasy, miłe to było po niecałych trzech godzinach wiosłowania, część załóg uległa pokusie i skoczyła żwawo do wody chlapiąc się wzajemnie i obrzucając piaskiem z rzeki. Szkoda że to trwało tyko zaledwie chwilę ....

Galeria 1 zdjęć ze spływu

Biebrza i Narew

Galeria 2 zdjęć ze spływu

Biebrza i Narew

MÓDL SIE Z NAMI

Potrzebujemy każdego człowieka

TOP